Międzynarodowe święto klasy robotniczej istnieje, mimo zaprzeczeń ze strony politycznego establishmentu, zarówno co do istnienia tego święta, jak i samej klasy robotniczej. Udowodniliśmy to już po raz drugi przechodząc przez samo centrum zatłoczonego Gdańska, tym razem pod hasłem “Solidarność pracownicza ponad granicami”.
Początek naszego pochodu rozpoczęliśmy tradycyjnie od placu Trzech Krzyży, który jest miejscem upamiętnienia upamiętnia robotników zabitych w 1970 roku. W atmosferze radykalnych haseł i okrzyków, przemowy wygłosili nasi towarzysze oraz reprezentanci organizacji “Inicjatywa Wschód” oraz “Centrum Kultury Muzułmańskiej Gdańsk”, którzy razem z nami maszerowali przez miasto.
-Wyższe pensje, niższe czynsze!
-Ręce precz od prawa pracy!
-Mieszkania dla wszystkich, nie tylko dla bogatych!

To właśnie te hasła rozbrzmiewały pod pomnikiem Trzech Krzyży i “Neptunem”. Podkreślały one robotniczy, ale i bieżący dla naszej gospodarki charakter postulatów, o których wiele “lewicujących” partii w parlamencie zdaje się dzisiaj zapominać. Na zatłoczonym o tej godzinie starym mieście nie było trudno o słuchaczy, sporo ludzi jednak nie tylko się przysłuchiwało, ale także dopytywało o kwestie które dotyczą problemów ich codziennego życia.
“To My, tworzymy dochód narodowy, tworzymy nową wartość, dzięki naszej codziennej, ciężkiej pracy. W tym sensie, w praktyce, już mamy gospodarkę w naszych rękach – w naszych rękach nie ma za to władzy nad całością tego, co wypracowujemy!” ~ Tow. Dawid
“Jeśli ludzie są biedni i zdesperowani, to oznacza to większe zyski przedsiębiorców – można płacić ludziom mniej i kazać im pracować więcej w gorszych warunkach, skoro i tak będą się chwytać każdej roboty w walce o przetrwanie” ~ Tow. Bartłomiej
-Wolna Palestyna!
-Solidarność ponad granicami!
-Kapitalizm to kult śmierci!

Jest to jasny sygnał dla rządzących że nie tylko nie damy się im wciągnąć w ich wojenną maszynę, ale również nie wierzymy w ich agresywną propagandę na temat wojen i ludobójstw, które urządzają “nasi” sojusznicy przy akompaniamencie oklasków klasy politycznej. Jako organizacja socjalistyczna, reprezentująca uciskaną i wyzyskiwaną klasę robotniczą, która w razie wojny będzie jako pierwsza na celowniku Wojskowych Komend Uzupełnień, jesteśmy zawsze przeciwko wojnie i imperializmowi, nie ważne czy są prowadzone w imię “demokracji i dobrobytu”, “obalania dyktatorów” czy “ denazyfikacji”.
Dzięki wojnom przemysł zbrojeniowy kwitnie, zyski firm takich jak Lockheed Martin, czy Raytheon powiększają się w olbrzymiej skali. Wojny w kapitalizmie po prostu się opłacają i będą trwały tak długo, jak będą zapewniały zyski klasie rządzącej krajów imperialistycznych. Jest to dla niej biznes, jak każdy inny. ~ Tow. Błażej
-Anti capitalista!
-Anti fascista!
-Anti imperialista!

Te krótkie lecz treściwe słowa streszczają nasze poglądy które od powstania naszej organizacji, ruchu robotniczego i samego święta 1 Maja pozostają dla naszego ruchu niezmienne. To właśnie ich echo towarzyszyło nam na drodze do budynku Rady Miasta.
“Jako ludzie pracy nie powinniśmy być zmuszeni do codziennej walki o przetrwanie. W szczególności podczas wymuszonego pędu za środkami do życia. W szczególności, że to dzięki naszej ciężkiej pracy funkcjonuje całe nasze społeczeństwo.” ~ Tow. Cecyl
-Stary świat się skończył, buduj nowy z nami!
-Walka klasowa, nie narodowa!
-Cała władza w ręce pracowników!

Hasła te pokazują że największą wagę przywiązujemy do przyszłości. W przeciwieństwie do prawicy, kurczowo trzymającej się historii, czy liberałów znajdujących się w rozkroku, nie potrafiących spojrzeć w przyszłość dalej niż do następnej kampanii wyborczej. My socjaliści skupiamy się na rozwiązywaniu bieżących problemów za pomocą zapobiegania ich wystąpieniu w pierwszej kolejności zanim jeszcze pojawią się symptomy
“Musimy walczyć o nasz wspólny los, bo panujący kryzys kapitalizmu, dotyka wszystkich robotników. Musimy się zjednoczyć i zadbać o naszą przyszłość. To nasza powinna być władza. To my powinniśmy mieć prawo do decydowania, bo to dzięki naszej pracy ten świat ciągle trwa. Pracownice i pracownicy, dziękujemy wam za Waszą pracę i wzywamy Was do wspólnej walki!” ~ Tow. Amelia
Marsz zakończyliśmy pod nowym ratuszem, gdzie odbyły się ostatnie przemowy oraz oficjalne zamknięcie wydarzenia. Większość ludzi, zmierzających akurat do pracy lub na majówkę, słuchała z uchylonymi przez skwar samochodowymi szybami zdziwiona oraz zaciekawiona wydarzeniem którego albo nie widzieli nigdy albo widzieli je ostatni raz przed 30 latami. Walka o pro robotnicze i antywojenne postulaty na polskiej scenie politycznej może dziwić, jednak mamy zamiar to zmienić i sprawić aby nasze hasła były codziennością a nie egzotyką.
Dziękujemy wszystkim tym którzy przyszli na nasz marsz i razem z nami pokazali walkę klas w praktyce. Chodźcie z nami za rok i przez cały rok, mamy cały świat do zdobycia!