Byłyśmy wczoraj w Gdańsku na 19. Manifie Trójmiasto, która w tym roku odbywała się pod hasłem “Godnych Płac! Równych praw! Całego życia!”. Na wydarzeniu panowała wspaniała atmosfera, mimo niesprzyjającej aury i konieczności, po raz kolejny, poruszania tych samych, ciężkich tematów.
Liczne mówczynie wygłaszały bardzo merytoryczne i czasem chwytające za serce przemówienia, m.in. o prawie do aborcji, prawie do mieszkania, o luce płacowej (pay gap), o gwałcie, molestowaniu i tym, że tylko “tak” oznacza zgodę, o pomaganiu w aborcjach, konieczności wstępowania do związków zawodowych i wchodzenia feministek do polityki, mobbingu w Centrum Praw Kobiet, ciałopozytywności, nieheteronormatywności i o wielu innych ważnych sprawach, dotykających nie tylko kobiet, ale wszystkich nas żyjących w Polsce.
Cieszy, że na Manifie tak ważne miejsce zajęły postulaty socjalne i prawa pracownicze, bo, obok dostępu do zdrowej, bezpiecznej i darmowej aborcji są to najbardziej zaniedbane obszary praw, z największym potencjałem na poprawę losu wszystkich kobiet w Polsce.
Skandowałyśmy wczoraj “Feminizm socjalny, nie liberalny”, “Nie zaciskaj pasa, zaciśnij pięść”, “Myślę, czuję, decyduję”, “Aborcja dla wszystkich, nie tylko dla bogatych”.
Rozdawaliśmy też ulotki Czerwonych i Frontu Feministycznego o feminizmie socjalnym oraz wydany specjalnie na Dzień Kobiet rewelacyjny biuletyn Inicjatywy Pracowniczej.
