Kategorie
Publicystyka

53. rocznica Stonewall

Zaczęło się od kolejnego najazdu przez policję na bar “Stonewall Inn”. Miejsce spotkań towarzyskich osób LGBT+ w dzielnicy Greenwich Village. Dzielnicy Nowego Jorku, o której śmiało można powiedzieć, że była lewicowym tyglem młodzieży uczestniczącej w ruchach kontestacyjnych, feministycznych, antywojennych i antyrasistowskich. Otwarta na różnorodność i zabawę. Niestety nie do końca było tam bezpiecznie. Wszystko za sprawą nalotów policyjnych na tamtejsze bary za rządów lokalnego konserwatywnego burmistrza Johna Lindsaya, który szukał kozłów ofiarnych, aby wybić się w swojej kampanii i otrzymać reelekcję.

Za przyzwoleniem społecznym oraz władzy, policja urządzała najazdy na miejsca i wydarzenia niezgodne z konserwatywną linią polityczną rządzących. M.in. właśnie osoby nieterenormatywne musiały doświadczać przemocy systemowej dyskryminacji, znosić liczne szykany i upokorzenia ze strony instytucji i aparatu przemocy. W tych czasach bycie gejem, lesbijką lub zwłaszcza osobą transpłciową, było szczególnie piętnowane społecznie w USA, bo uznawane za chorobę i zboczenie. Istniało pełne przyzwolenie na traktowanie tych osób jako podrzędnych i śmiesznych ludzi, ale też zdemoralizowanych.

Policja w tym czasie nie tylko robiła obławy na towarzyskie miejsca spotkań społeczności LGBT+, ale też publikowała ich nazwiska w gazetach, wystawiała na ośmieszenie publiczne. Tym razem jednak 28 czerwca 1969 roku, napotkała opór.

Coś pękło. Kolejne atakowanie oraz brutalne wyciągnięcie z lokalu nawet obsługi baru, stało się lontem zapalnym do sprzeciwu. Sprzeciwu, który początkowo zaangażował tylko osoby bywające w tym konkretnym barze, a chwilę później towarzystwo z okolicznych pubów oraz lokali rozrywkowych. Wkrótce jednak były to już wielotysięczne tłumy protestujących.

Stonewall do dziś jest symbolem oporu uciskanej i dyskryminowanej mniejszości LGBT+ przez władzę i heteronormatywną większość. W trakcie tych wydarzeń, przez kolejne dni, ulicami Nowego Jorku przetaczały się tysiące osób biorących udział w zamieszkach. Na ścianach budynków pojawiały się napisy nawołujące do akceptacji, miłości i siły dla osób nieheteronormatywnych.

Do starć z policją dochodziło wszędzie i co rusz, wzniecano pożary. Ówczesny burmistrz do stłumienia protestów musiał zaangażować niemal całą żandarmerię Nowego Jorku.

Uznaje się, że Stonewall to początek aktywizmu i ruchów na rzecz praw społeczności LGBT+. Konsekwencjami wydarzeń, było powstawanie już w następnych tygodniach w całych Stanach Zjednoczonych, jak i na świecie konkretnych organizacji. Do dziś ten dzień symbolizuje opór, a w wielu miastach globalnie obchodzi się go, upamiętniając kolorowymi i tłumnymi paradami.

Stonewall to także dobry punkt wyjścia dla działań i kontestacji dzisiejszych ruchów oporu o lepszy świat — pełen faktycznej równości, akceptacji i wspólnoty. Zdjęcia oraz historie z tamtego okresu wydają się dziś nieść duży ładunek emocjonalny, niosący siłę i przesłanie — szacunek i akceptację trzeba wywalczyć, a nie grzecznie o nie prosić.

Czerwoni

Autor: Czerwoni

Czerwoni zrzeszają socjalistów i socjalistki oraz promują socjalizm, feminizm, patriotyzm, antykapitalizm i antyfaszyzm.

Dodaj komentarz