Kategorie
Wydarzenia

Demonstracja “Kapitalizm – wyzysk bez granic!”

Braliśmy wczoraj udział w corocznej demonstracji antykapitalistycznej pod LPP, organizowanej przez Ruch Sprawiedliwości Społecznej Pomorze . Zebraliśmy się w dziewiątą rocznicę zawalenia szwalni Rana Plaza w Bangladeszu, gdzie szyto ubrania m.in. dla LPP (Cropp, House, Mohito, Reserved).

Z ramienia Czerwonych przemawiał tow. Oskar Mieczkowski, oto jego przemówienie:

Ośmiokondygnacyjny budynek Rana Plaza w Szabharze w Bangladeszu zawalił się 9 lat temu, 24 kwietnia 2013 roku. W wyniku zawalenia się budynku zginęło 1127 osób, a około 2500 odniosło obrażenia. Większość ofiar stanowiły szwaczki, pracujące w budynku, szyjące ubrania dla wielu międzynarodowych firm odzieżowych. Wśród gruzów znaleziono między innymi metki marki Cropp, należącej do największej polskiej firmy odzieżowej LPP. Zawalenie się kompleksu Rana Plaza zostało uznane za największą katastrofę budowlaną pod względem liczby ofiar śmiertelnych w czasach współczesnych.

Jak do doszło do tej tragedii?

Architekt, który zaprojektował budynek powiedział mediom, że jest to efekt samowoli budowlanej inwestora.

“Gdy projektowaliśmy budynek inwestor nigdy nam nie mówił, że będzie tu fabryka włókiennicza. Gdyby nas uprzedził, cała struktura byłaby o wiele mocniejsza. Miał być pięciopiętrowy budynek i jedno piętro w podziemiach, na trzech piętrach miało być centrum handlowe, a dwa ostatnie piętra były przeznaczone na biura. Bez mojej wiedzy zbudowano jednak ośmiopiętrowy gmach” – powiedział francuskiej agencji prasowej AFP.

Trzy najwyższe piętra zostały więc dobudowane nielegalnie, bez zgody architekta. Sam projekt zaś nigdy nie brał pod uwagę, że w budynku znajdą się ciężkie urządzenia, takie jak maszyny tekstylne i wielkie generatory.

Kto jest temu winien?

Prosta odpowiedź brzmi – inwestor, właściciel kompleksu Rana Plaza. To jego decyzje bezpośrednio spowodowały katastrofę. Ale przecież nie działał w odosobnieniu. Właściciele firmy budowlanej, którzy zgodzili się zbudować inny budynek, niż ten zaprojektowany, również nie są bez winy. Podobnie właściciele szwalni, którzy umieścili w budynku swoje maszyny, zatrudnili ludzi do ich obsługi, a w dniu katastrofy nie przeprowadzili ich ewakuacji, w przeciwieństwie do wielu innych firm z tego samego budynku.

Wszystkie wymienione przeze mnie firmy łączy również wspólny motyw – niepohamowana rządza zysku. Motyw ten owi lokalni przedsiębiorcy dzielą również z polską firmą odzieżową LPP. Jej decyzja o współpracy ze szwalnią w Rana Plaza sfinansowała przestępczą działalność: inwestora, firmy budowlanej i szwalni. Dla LPP było ważne, żeby ich ubrania były szyte jak najtaniej – życie i zdrowie pracownic szyjących te ubrania ich już nie obchodziły.

Dlaczego nas powinno to obchodzić?

Niestety, zawalenie się budynku Rana Plaza i śmierć ponad 1000 osób to nie przypadek odosobniony. To tylko najbardziej jaskrawy przykład do czego prowadzi niepohamowany wyzysk, któremu firmy odzieżowe, i nie tylko, poddają swoich pracowników w krajach globalnego południa. Ubrania, które nosimy na co dzień przesiąknięte są nieszczęściem kobiet pracujących w upale znacznie dłużej niż 8 godzin dziennie. Być może para butów, którą ktoś z nas ma dziś na sobie, została uszyta przez dziecko, okradzione z dzieciństwa i możliwości edukacji.

Jeśli myślisz teraz, że w Polsce jest inaczej i nie musisz przejmować się losem pracownic z dalekiej Azji, pomyśl jeszcze raz. Przypomnij sobie górników ginących w wybuchach metanu – ostatnio zaledwie kilka dni temu. Przypomnij sobie samobójstwo pracownicy firmy Amica Wronki,  Ilony Pujanek, gnębionej przez przełożonego w pracy. Zastanów się ilu znasz ludzi, którzy ciężko pracują, ale nie stać ich na godne życie. Ci wszyscy ludzie są ofiarami tej samej mentalności – przedkładania prywatnego zysku nad zdrowie i życie ludzi. W systemie kapitalistycznym, w którym zysk jest najważniejszą motywacją – luksus nielicznych jest ważniejszy od głodu, choroby i nieszczęścia milionów.

Nie musimy się na to godzić!

Chociaż różnica sił pomiędzy kapitalistą, właścicielem biznesu, a zwykłym pracownikiem, jest niebotyczna – to istnieją metody, by różnicę tę zniwelować. Niedawno byliśmy świadkami zwycięskiego strajku w podpoznańskim Solarisie. To dowód na to, że pracownicy są silni, kiedy są zjednoczeni. Organizujmy się więc, pomagajmy sobie nawzajem, bądźmy solidarni z każdym wyzyskiwanym pracownikiem. Tylko organizując się i współpracując, ponad podziałami i granicami, możemy zmienić świat na taki, w którym człowiek jest ważniejszy od zysków, a katastrofy takie jak zawalenie się Rana Plaza są po prostu niemożliwe.

Czerwoni Pomorze

Autor: Czerwoni Pomorze

Czerwoni Pomorze to region Czerwonych zrzeszający socjalistów i socjalistki z województwa pomorskiego.

Dodaj komentarz