Dziś obchodzimy Światowy Dzień Ziemi, święto ustanowione w 2009 roku przez Zgromadzenie Ogólne ONZ by przypominać o dbaniu o nasz klimat.
Czy jednak od tamtej pory obserwujemy zmiany na lepsze? Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC), zgodnie z raportem na 4 kwietnia 2022 roku, w oparciu o ponad 59 tys. prac naukowych, stwierdza, że aby zapobiec nieodwracalnym zmianom klimatu, szczyt emisji gazów cieplarnianych musi nastąpić nie później niż do 2025 roku, a redukcja do 43% obecnego poziomu, już do 2030 roku.
Cóż oznacza ta groźnie brzmiąca nieodwracalność? Otóż, jeżeli rok 2025 nie będzie tym, w którym emisja gazów cieplarnianych nie zacznie już tylko i wyłącznie spadać, to jeżeli się spóźnimy, to choćbyśmy do 2050 roku całkowicie zaprzestali emitować gazy cieplarniane, nie uchroniłoby to nas przed kaskadą samonapędzającego się dalszego ocieplania klimatu, który można nazwać formą wezwania do spłaty dla ludzkości za to, że nic wcześniej nie zrobiono.
W przeciwieństwie do liberałów, my nie poprzestaniemy jedynie na wpływaniu na sumienia jednostek i nakłanianiu do tego, by zamienić samochód na rower, by segregować śmieci, by oszczędzać wodę i kupować ekologiczne produkty. Nie, rozwiązanie leży przede wszystkim w gruntownej zmianie systemu.
Choćby cała ludzkość żyła maksymalnie ekologicznie, to wciąż doświadczylibyśmy wyłącznie spadku emisji o około 30% obecnego poziomu. Zaledwie 100 kapitalistycznych gigantów światowych odpowiada za 70% emisji gazów cieplarnianych i choćby prawie 8 miliardów ludzi jeździło rowerami, wybierało wyłącznie publiczne środki transportu, nie używało plastiku itd. to wciąż nie wpływa to na te 70% emisji.
Mówimy tu o takich gigantach jak ExxonMobil, BP, Chevron, Shell, Peabody Energy, Gazprom, China National Coal Group Corporation, Saudi Aramco i wiele innych.
Kapitalizm i jego najwięksi gracze kierują się jedynie logika szybkich oraz maksymalnie wysokich zysków. Nie patrząc przy tym w przyszłość na szkody jakie mogą przynieść ich działania w dużej skali. Hamulcowymi są tutaj przede wszystkim megakorporacje oraz chciwi kapitaliści. To oni powstrzymują ludzkość przed postępem, który jest konieczny, żeby uratować nas i przyszłe pokolenia przed katastrofą!
Rynek działa zbyt wolno, by dokonać tak szybkich zmian w redukcji emisji gazów cieplarnianych. Konieczny jest plan i to teraz. Mówimy o radykalnej przebudowie ogromnej większości produkcji światowej. Bez socjalizmu nie będzie przyszłości dla naszej Planety!
