Kategorie
Publicystyka

O przymusie ekonomicznym

Zgodnie z liberalnym podejściem, praca jest umową między dwoma równymi sobie jednostkami. Pracownik – wolny podmiot rozporządzający swoją siłą roboczą i pracodawca – w wolny sposób rozporządzający miejscem pracy i kapitałem.

Jednak taki piękny obrazek ignoruje jedną przykrą zależność: przymus ekonomiczny. Tak więc, przedstawmy ten obrazek w inny sposób. Pracownik – posiada na sprzedaż tylko swoją siłę roboczą, aby przetrwać, zmuszony jest ją sprzedać w zamian za środki do życia. Z drugiej strony, jest i pracodawca, posiadający wspomniane środki. Zatem, pracownik zmuszony jest w celu przeżycia, wejść w układ z ,,pracodawcą’’, czy też kapitalistą. Ów przymus pracy dla kapitalisty ma parę cech które są przy tym znamienne:

1. Brak możliwości negocjacji umowy z kapitalistą

Tu bardzo często pada argument “jak ci się nie podoba, to idź gdzieś indziej”. Pomija się tu fakt, że pracownicy często podejmują pracę ze względu na lokalizację i własne możliwości. Wielu pracowników dalej ma ograniczone możliwości pracy przez między innymi wykluczenie komunikacyjne. Przede wszystkim jednak, podejmując pracę, pracownicy zauważają coś, czego liberałowie nie potrafią zrozumieć. Współcześnie warunki pracy nie różnią się zbytnio między zakładami pracy! Ma na to wpływ kilka czynników, między innymi wysoka monopolizacja.

Większość przemysłu leży w rękach jednej firmy, a przez to warunki dla wielu zakładów w całej Polsce dyktowane są przez jeden zarząd, często zagraniczny. Pamiętajmy także, że w gospodarce rynkowej to rywalizacja rynkowa decyduje o tym, co się opłaca, a co nie. Jeśli dany zakład legalnie może wymagać od pracowników więcej pracy oraz gorszych warunków, i przekłada się to na większy zysk, to inne firmy, by nie zostać “wygryzionymi przez konkurencję”, także muszą wymagać więcej.

“Wolny” rynek okazuje się samonapędzającym się mechanizmem rywalizacji firm o zyski, zdobywane często przez konkurs “kto zapłaci pracownikom mniej!” lub “kto wyciągnie z pracowników więcej, kosztem ich bezpieczeństwa i komfortu!”. Tak wyglądają realia kapitalizmu – musisz zgodzić się na warunki umowy szefa, a znalezienie lepszych warunków graniczy z cudem!

2. Grabież wartości dodatkowej

Kapitalista (o ile sam w jakimś stopniu nie pracuje) utrzymuje się z samego faktu posiadania środków produkcji. Wartość, którą zdobywa, pochodzi z pracy pracownika (przykładowo: fabryka samochodów byłaby bezużyteczna bez sztabu pracowników, którzy są w stanie nią operować). Zatem pracownik nie otrzymuje pełnej wartości swojej pracy, a jedynie jej część. Wytwarza więcej, niż dostaje, a to co wypracowuje dodatkowo, trafia do kieszeni kapitalisty. Tak działa kapitalizm – pozwala przywłaszczać część wartości pracy kogoś innego, o ile środek produkcji należy do Ciebie.

3. Totalitaryzm w miejscu pracy

Praca to dla większości społeczeństwa przymus. Więc czy ,,na wolnym rynku’’ w miejscu gdzie spędzamy większość czasu jesteśmy wolni? Nie. W zakładzie jako pracownicy nie mamy głosu. To za nas się ustala kiedy i ile pracujemy, kiedy mamy przerwę, jak mamy prezentować się przed klientem. Znów można przecież powiedzieć: ,,No dobrze, nie podoba Ci się, to zmień pracę’’. Jak już wcześniej zostało wspomniane, praca jest konieczna, aby przeżyć, a jak pokazują statystyki* Polacy mają małe oszczędności, lub też nie mają ich wcale. Co za tym idzie, nie mogą sobie pozwolić na okres braku ciągłości finansowej.

Czy można się temu sprzeciwić?

Tak! Ale pracownicy stanowią zagrożenie dla kapitalistów tylko wtedy, kiedy są zorganizowaną grupą, stawiającą jasne żądania. Nic dziwnego, że takie zagrożenie spotyka się z represjami ze strony posiadaczy. Kapitalista chce zarobić jak najwięcej, minimalizując koszty, a pracownik chce ze swojej pracy zyskać jak najwięcej wartości. Konflikt ten (nazywany strasznie brzmiącym określeniem ,,walki klas”) jest wpisany w mechanizmy działania kapitalizmu i będzie trwać aż do jego końca.

Zatem, jedynym sposobem na przerwanie tego błędnego koła, jest powszechne zorganizowanie się klasy pracującej w walce z wyzyskiem i wywalczenie sprawczości w ustalaniu szczegółów procesu produkcji oraz sprawiedliwego podziału owoców swej pracy – zysków! „Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się!”

Czerwoni

Autor: Czerwoni

Czerwoni zrzeszają socjalistów i socjalistki oraz promują socjalizm, feminizm, patriotyzm, antykapitalizm i antyfaszyzm.

Dodaj komentarz