Prawo chociaż w państwach zachodnich wadliwe, w wielu miejscach korzystniejsze dla tych na szczycie drabiny społecznej, pozwala nam w określonych przypadkach na dochodzenie naszych praw i walkę o sprawiedliwość. Co jednak w przypadku, gdy całe państwo łamie prawo? Po II wojnie światowej, świadomi zniszczeń dokonanych przez państwa Osi, Alianci powołali do życia Organizację Narodów Zjednoczonych a wraz z nią cały system Narodów Zjednoczonych mający stać na straży prawa międzynarodowego i gwarantować globalnej społeczności godne warunki do życia i rozwoju niezależnie od pochodzenia.
Tag: wojna
Dziś obchodzimy 76-tą rocznicę Nakby (ar.: النَّكْبَة), czyli katastrofy, która spadła na naród palestyński na skutek działań syjonistycznych kolonizatorów, którzy 14 maja 1948 roku utworzyli w Palestynie państwo Izrael. 15 maja to data istotna i bolesna dla Palestyńczyków na całym świecie, symbolizuje bowiem niewyobrażalną ilość zbrodni, czystek etnicznych, wysiedleń, terroru i przemocy, doświadczanych przez nich oraz ich przodków z rąk Izraelczyków po dziś dzień. To dzień wspomnienia tysięcy ofiar brutalnej, systemowej, wyrachowanej opresji, opartej na kolonialnych i rasistowskich podstawach. Nie można jednak zapomnieć, że Nakba nie zaczęła się dopiero w roku 1948, ani nie skończyła po I wojnie izraelsko-arabskiej. Liczba jej ofiar każdego dnia rośnie, wciąż jednak wiele osób stara się zagłuszyć głos prześladowanych i mordowanych.
12 kwietnia w stolicy Niemiec przerwano konferencję poświęconą wspieraniu dążeń niepodległościowych Palestyńczyków. Wydarzenie to miało na celu wyrażenie solidarności z okupowanymi terenami i przeciwdziałanie dominacji pro izraelskiej narracji w opinii publicznej. Konferencja, która miała trwać 3 dni, została zakończona po 2 godzinach. Policja przerwała spotkanie, odcięła dopływ prądu do budynku i wkroczyła do sali, przerywając konferencję. Według wyjaśnień, spotkanie zostało przerwane w celu zapobieżenia “antysemickim i gloryfikującym przemoc wystąpieniom”.
Złożone w grudniu ubiegłego roku do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze przez Republikę Południowej Afryki oskarżenie Izraela o popełnianie zbrodni ludobójstwa w Strefie Gazy rozpaliło dyskusję na temat charakteru działań izraelskich sił przeciwko Palestyńczykom. Chociaż wyrok w tej sprawie nie rozstrzygnął tej kwestii jednoznacznie i nie wezwał do wstrzymania działań wojennych, rząd Izraela został wezwany do zapewnienia i ułatwienia pomocy humanitarnej Gazańczykom, przeciwdziałania ludobójstwu oraz karania polityków do niego nawołujących. Wydarzenia, które nastąpiły po tym orzeczeniu, pokazały jednak z pełną mocą rzeczywisty charakter i krwawy wymiar okupacji w Strefie Gazy. Izrael nie tylko nie zastosował się do zaleceń Trybunału, ale także ponownie obnażył swoje zbrodnicze intencje.
Tło historyczne
Około 35-45 milionów Kurdów żyje na bliskim wschodzie na terenach między Irakiem, Iranem, Syrią i Turcją. Mimo dużej populacji, bliskiej tej polskiej, własnego języka oraz wyraźnej tożsamości narodowej, Kurdowie zawsze podlegali obcym siłom, nie wywalczywszy nigdy niepodległości. Do dziś pozostają jednym z największych narodów bez państwa.
MTS w sprawie Izraela
Izraelskie ludobójstwo na Palestyńczykach w strefie Gazy trwa już przeszło 3 miesiące. Na całym świecie oddolne ruchy społeczne masowo wyrażają swoją solidarność z Palestyńczykami. Pomimo ogromnego zaangażowania, zebranych funduszy i poświęcenia dziesiątek dziennikarzy i medyków Izrael pod milczącym przyzwoleniem światowych mocarstw kontynuuje swoją wojnę przeciwko ludności palestyńskiej.
29 grudnia 2023 roku w celu ochrony mieszkańców Gazy, rząd Republiki Południowej Afryki wniósł sprawę do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, oskarżając Izrael o naruszenie „Konwencji w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa” z 1948 roku. Rząd Izraela odpowiedział, że wydeleguje swoją reprezentację do obrony przed MTS. Tydzień temu sędziowie MTS przesłuchali prawników z RPA i Izraela.
Podczas dni czerwcowych wszystkie klasy i partie połączyły się w partię porządku przeciw klasie proletariackiej jako partii anarchii, socjalizmu, komunizmu. “Uratowały” one społeczeństwo przed “wrogami społeczeństwa”. Hasła starego społeczeństwa: “Własność, rodzina, religia, porządek” obrały one jako parol dla swojego wojska i zagrzewały uczestników kontrrewolucyjnej wyprawy krzyżowej słowami: “Pod tym znakiem zwyciężysz”. […] Społeczeństwo tylekroć zostaje uratowane, ilekroć zwęża się koło jego władców, ilekroć węższe interesy biorą górę nad interesami szerszymi. Każde żądanie najprostszej nawet burżuazyjnej reformy finansowej, najpospolitszego liberalizmu, najbardziej formalnego republikanizmu, najbardziej płaskiej demokracji karane jest jako “zamach” na społeczeństwo i piętnowane jako “socjalizm”. W końcu zaś samych arcykapłanów “religii i porządku” przepędza się kopnięciem z ich trójnogów pytyjskich, wyciąga się wśród ciemnej nocy z łóżek, wsadza do okratowanych karetek, wtrąca do więzień lub zsyła na wygnanie, ich świątynie zrównuje się z ziemią, knebluje się im usta, łamie ich pióra, drze w strzępy ich prawo – w imię religii, własności, rodziny, porządku.
Karol Marks; Osiemnasty Brumaire’a Ludwika Bonaparte; Dzieła Wybrane, t. 2; s. 191
Od 6 listopada trwa protest polskich przewoźników (zwany przez nich samych strajkiem) na granicy polsko-ukraińskiej. W niniejszym tekście nie będę podejmował prób relacjonowania wydarzeń związanych z protestem przewoźników, ani w poruszaniu ogółu zagadnień wokół niego – omawiany protest trwa już od prawie półtora miesiąca, jest komentowany w mediach ogólnokrajowych, a także w mediach i na portalach określających się jako lewicowe. Zamiast tego, postaram się poruszyć kwestie – moim zdaniem – mało poruszane w artykułach na ten temat, oraz podejmę próbę spojrzenia klasowego na protest przewoźników.
W weekend (25/26.11) odbyły się w całej Polsce demonstracje solidarnościowe ze Strefą Gazy i Palestyńczykami. W ich trakcie wybrzmiał głos sprzeciwu nasz, ale przede wszystkim głos mniejszości palestyńskiej, wobec ludobójstwa, trwającego obecnie w Strefie Gazy.
Niech żyje Wolna Palestyna!
Od 7 października przez cały świat przewinęły się niezliczone protesty wyrażające poparcie dla prawa Palestyńczyków do samostanowienia i ich walki o przetrwanie w obliczu czystki etnicznej przeprowadzanej skrupulatnie przez izraelski reżim. Ludzie protestowali i protestują w Polsce, Argentynie, Sri Lance, Niemczech, Irlandii, Kubie, Węgrzech, Włoszech, Kenii, Japonii, Mozambiku, USA, Nigerii, Francji, Jordanii, Tunezji, Indiach, Danii, Hiszpanii, RPA, Turkmenistanie, Malezji i w wielu innych krajach.