Kategorie
Opinie Publicystyka

DLACZEGO SKRAJNA PRAWICA W NIEMCZECH ROŚNIE W SIŁĘ?

Wyniki ostatnich przyspieszonych wyborów parlamentarnych w Niemczech, spowodowanych upadkiem koalicji rządzącej pod przywództwem Olafa Scholza, wywołały u wielu obserwatorów prawdziwy szok. Jego powodem był zaskakujący wynik partii „Alternatywa dla Niemiec” (AfD), która osiągnęła najlepszy w swojej historii poziom 20,8% głosów. Tak wysokie poparcie dla ugrupowania skrajnie prawicowego i populistycznego, spowodowało wśród wielu obawę o przyszłość demokracji nie tylko w Niemczech, ale w całej Europie. 

Tak jak przez cały okres swojego działania, również i w tegorocznej kampanii wyborczej AfD oparło swój program o retorykę antyimigrancką. W towarzystwie wielu ksenofobicznych haseł partia ta postuluje „reemigrację”, czyli deportację żyjących w Niemczech imigrantów. Obiecuje ona „uregulować migracje i zamknąć niemiecki raj azylowy”, poprzez zwiększenie liczby „bezpiecznych państw”, do których można odesłać osoby z nich migrujące. Retoryka ta uderza także m.in. w polską mniejszość w Niemczech. Poprzez zgłaszanie sprzeciwu wobec zasiłków dla obcokrajowców czy postulowanie likwidacji nauki języka ojczystego w szkołach, z której korzystają także  uczniowie polskiego pochodzenia, AfD realizuje swoją nacjonalistyczną politykę i utrudnia godny byt polskim imigrantom. Politycy AfD posługują się także kontrowersyjnymi terminami historycznymi — w 2023 roku Alice Weidel określiła wschodnią część Niemiec jako „Niemcy Środkowe”, sugerując negatywne nastawienie wobec obecnego kształtu granicy polsko-niemieckiej. W przeszłości jej członkowie odwoływali się również do symboliki nazistowskiej. W 2021 działacz AfD, Björn Höcke, na zakończenie swojej przemowy podczas kampanii wyborczej w Turyngii użył hasła „Wszystko dla Niemiec”, wykorzystywanego dawniej przez hitlerowską bojówkę.

W trakcie kampanii poprzedzającej niedawne wybory poparcia ugrupowaniu udzielił Elon Musk. Występując on-line na styczniowym wiecu wyborczym partii w Halle, wzywał on Niemców do „porzucenia poczucia winy”, wywoływanego przez nazistowską przeszłość. Publiczność oraz partię określił „nadzieją dla Niemiec”. Podkreślił też, że „warto być dumnym z niemieckiej kultury i niemieckich wartości” oraz „nie zatracić ich na rzecz multikulturalizmu”. Wystąpienie Muska na wiecu, poprzedziła jego rozmowa z Alice Weidel, w której określał kandydatkę na kanclerza osobą reprezentującą „zdrowy rozsądek”. 

Warte zauważenia jest, że AfD największe poparcie odnotowuje na terenach byłej NRD.  Po upadku muru berlińskiego w 1989 roku i zjednoczeniu Niemiec większość posiadanych wcześniej przez państwo przedsiębiorstw została sprywatyzowana, co doprowadziło do nierówności ekonomicznych pomiędzy mieszkańcami dwóch byłych niemieckich republik. Do dziś regiony dawniej wchodzące w skład NRD są skrajnie niedoinwestowane, co powoduje wzrost frustracji zamieszkujących je obywateli. Ludzie, którym w latach 90. obiecano wspaniałą przyszłość i gwałtowny rozwój po zjednoczeniu Niemiec, w nowym państwie zderzyli się z bezlitosnymi realiami kapitalizmu. Zamiast się zacierać, rozwarstwienie ekonomiczne pomiędzy wschodem i zachodem Niemiec zdaje stale się pogłębiać. Fatalną sytuację mieszkańców tych regionów wykorzystują prawicowi populiści z AfD, tworząc w nich swój bastion poparcia politycznego. Winę za skrajnie prawicowy zwrot byłego NRD, ponoszą liberalne partie, które zaniedbując interesy zwykłych ludzi, oddają ich w ręce radykalnie prawicowych ugrupowań.

Jednym ze skutków normalizacji skrajnej prawicy jest przejęcie jej retoryki przez partie centrowe. Pomimo obowiązującej w Niemczech zgody pomiędzy partiami głównego nurtu co do zakazu współpracy z AfD, 29 stycznia 2025 roku na koniec debaty w Bundestagu, dotyczącej zaostrzenia polityki migracyjnej Niemiec, CDU (partia centroprawicowa) i AfD zagłosowały wspólnie za przyjęciem prawa, na mocy którego odsyłanie uchodźców ubiegających się o azyl stało się legalne. Po odejściu Angeli Merkel z CDU i objęciu stanowiska przewodniczącego przez Friedricha Mertza partia zwróciła się ku antymigracyjnej narracji. CDU przerwało konsensus ponadpartyjny o izolowaniu skrajnej prawicy, co wywołało falę krytyki wobec ugrupowania. Przywrócenie kontroli na granicy polsko-niemieckiej przez koalicję partii centrowych i liberalnych we wrześniu 2024 także było wcieleniem skrajnie prawicowej polityki. Polityka antyimigracyjna uderza w szczególności w najbiedniejszych migrantów — stawia ich przed wyborem fatalnych warunków pracy oraz niskiej płacy albo deportacji do kraju pochodzenia. 

Jaki jest powód wzrostu popularności skrajnej prawicy? Ugrupowania te sieją strach wobec migrantów i rozsiewają nacjonalistyczne nastroje, posługując się poważnie brzmiącymi i pompatycznymi terminami, jak „Teoria Wielkiego Zastąpienia”, według której imigranci mają stanowić narzędzie do „zastąpienia” białych mieszkańców zachodnioeuropejskiej cywilizacji.  Wzbudzanie ksenofobicznych tendencji w społeczeństwie odwraca uwagę od prawdziwej przyczyny pogarszających się standardów życia — chciwości kapitalistów do nieskończonego wzrostu zysku.

Jak uczy nas historia, faszyści rosną w siłę, kiedy fundamenty kapitalistycznego systemu zaczynają się kruszyć. Skrajnie prawicowa polityka jest dla bogacących się w obecnym systemie ostatecznym środkiem, aby uchronić go przed upadkiem. Kapitaliści finansowali, finansują i będą finansować populistyczne i faszystowskie partie polityczne, których zadaniem jest odwrócenie uwagi pracowników od ich interesów klasowych, tym samym odciągając ich o walki o ich realizację. W tym celu najłatwiej jest znaleźć wyimaginowane „zagrożenie z zewnątrz”, jako które obecnie zostali sklasyfikowani migranci. Prawicowe partie, twierdząc, że stoją po stronie pracowników i walczą wraz z nimi o ochronę miejsc pracy, po kryjomu działają w interesie przedsiębiorców, ściśle z nimi współpracując.

Jako socjaliści i socjalistki wiemy, do czego prowadzi skrajnie prawicowa polityka — do dyskryminacji i eksterminacji grup marginalizowanych. Faszyści chcą stworzyć społeczeństwo jednolite, które normalizuje przemoc wobec odmienności i kult siły. Do utrzymania władzy i jej absolutnego sprawowania faszyści wykorzystują zarządzanie strachem, który łatwo można skierować przeciwko mniejszościom, odmawiając tym grupom prawa do samostanowienia, godności czy segregując i wydzielając im przestrzeń do życia, tak jak miało to miejsce w nazistowskich Niemczech — do których członkowie AfD odnoszą się z nostalgią. Postulowana przez polityków partii „reemigracja” jest planem jawnej dyskryminacji społeczności imigranckiej i postawienia ich w gorszej pozycji  względem rodowitych mieszkańców kraju. Sukces faszystów nie wymaga zawsze wygranych wyborów, a adaptacji sposobu myślenia przez partie centrowe, których poparcie dla narracji AfD czyni ją obowiązującym prawem. Podtrzymywanie oraz wzniecanie atmosfery strachu zaczyna się od grup małych i najczęściej już wcześniej zmarginalizowanych. Z czasem, wraz ze wzrostem siły i poparcia, represje zataczają jednak coraz większe kręgi, dotykając w końcu każdego, kto nie zgadza się na antyludzkie postępowanie rządzących. Jako osoby sprzeciwiające się polityce dyskryminacji nie możemy być bezczynni i biernie się przyglądać rozwojowi sytuacji, forsowane przez prawicowców represje dosięgną bowiem w końcu także nas. Aby bronić się przed faszystowskimi próbami sztucznego podziału i stygmatyzacji, musimy działać wspólnie i nie dać się zwieść fałszywymi zagrożeniami. Tylko razem i tylko zorganizowani damy odpór skrajnej prawicy. Dlatego, aby nie dać się zaszczuć, organizujmy się!!!

Czerwoni

Autor: Czerwoni

Czerwoni zrzeszają socjalistów i socjalistki oraz promują socjalizm, feminizm, patriotyzm, antykapitalizm i antyfaszyzm.

Dodaj komentarz