Wraz z atakiem Federacji Rosyjskiej na Ukrainę w Polsce ponownie zaczęto mówić głośno o konfliktach zbrojnych i naszych powinnościach względem ofiar wojen. Dumnie pomagając naszym braciom i siostrom zza wschodniej granicy, równocześnie nie wiemy praktycznie nic o tragedii tysięcy niewinnych ludzi na terenach okupowanej przez Izrael Palestyny.
W ostatnich miesiącach represje ze strony państwa Izrael ciągle się nasilają. W kontrze do tego, Palestyńczycy są coraz mocniej zdeterminowani do walki o wolność i niepodległość. Gdy “wolne” media milczą, sami postanowiliśmy przedstawić wam wydarzenia z Palestyny w 2022 roku oraz powody, dla których jest to temat warty waszego zainteresowania.
Część 1: Krótka historia Palestyny w XX i XXI wieku

JAK PODBITO PALESTYNĘ
Zanim przejdziemy do roku 2022, dla kontekstu warto w telegraficznym skrócie przedstawić historię współczesną Palestyny. Już od czasów I wojny światowej sytuacja Palestyny była ciężka. Przez wiele lat była podległa Brytyjczykom, którzy rządzili w niej wraz z syjonistami (syjonizm – ruch mający na celu stworzenie państwa żydowskiego). Arabowie z terenów Palestyny buntowali się przeciw Brytyjczykom, dążąc do utworzenia niepodległej i suwerennej republiki. By ułatwić kolonizację, Brytyjczycy sprowadzali na tereny Palestyny Żydów, w nadziei na ich poparcie dla syjonizmu. Spowodowało to sytuację, gdzie Żydzi i Arabowie żyli przez długi czas “po sąsiedzku”. W latach 1936 – 1939 doszło do rewolty Palestyńczyków. Krótko po wojnie, Wielka Brytania zrezygnowała z tamtejszych terenów. Wówczas wybuchła wojna pomiędzy ugrupowaniami dążącymi do stworzenia niepodległej Palestyny, a bojówkami syjonistycznymi, mającymi na celu stworzenie państwa religijnego. W 1948, po miesiącach walk, syjoniści wygrali, otwierając furtkę do stworzenia państwa Izrael. Ponad 700 tysięcy Arabów zostało wyrzuconych z domu. Uciekając przed śmiercią, trafiali do obozów dla uchodźców, gdzie panowała bieda. Krwawe narodziny Izraela Palestyńczycy nazwali “Nakbą” (an-Nakbah, po arabsku “katastrofa”).
WALKA O NIEPODLEGŁOŚĆ
Powstanie Izraela przyczyniło się do coraz większej kolonizacji, a następnie wprowadzenia apartheidu. Palestyńczycy zostali podzieleni względem religii i koloru skóry na Żydów i Arabów-Muzułmanów. Ci drudzy zostali obdarci z praw i przymusowo wyrzucani z własnych domów. Palestyńczycy nigdy nie przestali jednak walczyć. Druga połowa XX wieku to czasy organizacji takich jak PFLP (Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny) czy OWP (Organizacja Wyzwolenia Palestyny). Do największych walk doszło w trakcie pierwszej Intifady (intifada – arabskie określenie na rewolty, bunty i rebelie). W jej następstwie, 13 września 1993 roku w Oslo, pod patronatem prezydenta USA Billa Clintona, doszło do podpisania porozumień między przedstawicielami arabskiej ludności i syjonistów. W ich skład weszła m.in. koncepcja dwupaństwowa – niektóre tereny miały wejść w skład Izraela, a niektóre w skład Autonomii Palestyńskiej, która po pięciu latach miała się przekształcić w niepodległe państwo. Chociaż porozumienia w Oslo prezentowano jako umowę dwóch równych stron, trzeba pamiętać, że Arabowie podpisali je z pozycji ludzi walczących w partyzantce przeciwko państwu z regularnym i dobrze uzbrojonym wojskiem.
ROZWIĄZANIE DWUPAŃSTWOWE
Choć minęło 29 lat, państwa palestyńskiego dalej nie ma, a kolejne osiedla i miasta Palestyny są kolonizowane przez Izrael. Największe skupiska Arabów palestyńskich znajdują się w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu, gdzie Autonomia Palestyńska “współdzieli” jurysdykcję z Izraelem. Regiony te są jednak silnie uzależnione od Izraela. Strefa Gazy to jedno z najbardziej zatłoczonych miejsc na świecie, słusznie nazywane największym więzieniem na świeżym powietrzu. Wiadomym jest, że Izrael nie dotrzymał obietnic – czy skreśla to całkowicie możliwość rozwiązania dwupaństwowego? W naszej opinii tak.
Tak naprawdę rozwiązanie dwóch państw nigdy nie miało prawa bytu. Samo istnienie Izraela dzieli mieszkańców Palestyny na gorszy i lepszy sort. Tylko jednolita, suwerenna i demokratyczna republika Palestyny, gdzie każdy, niezależnie od religii czy narodowości, jest równy wobec prawa – tylko takie państwo jest w stanie zapewnić pokój i dobrobyt mieszkańcom tego regionu. Nawet pomijając ciągłe ataki ze strony syjonistów, czy to tych w postaci administracji izraelskiej czy w postaci bojówek złożonych z radykałów i kolonistów, Arabowie nigdy nie mieliby możliwości stworzenia dobrze funkcjonującego państwa. Tereny które “dostali” są zbyt uzależnione geograficznie od Izraela i zbyt małe, by pomieścić w dobrych warunkach całą ludność! Poza tym Palestyńczycy zwyczajnie mają prawo do życia w miastach i osiedlach na których żyli od pokoleń. To ich dom, do którego przywiązali się, jak większość narodów na świecie.
OD DRUGIEJ INTIFADY DO WIOSNY 2021
Wiemy już, że Izrael zignorował postanowienia z Oslo. Kontynuował brutalną kolonizację i coraz agresywniej dążył do całkowitego zdobycia Zachodniego Brzegu i Jerozolimy, którą chce uczynić swoją stolicą. W efekcie ich działań, we wrześniu 2000 roku cierpliwość Palestyńczyków dobiegła końca. Rozpoczęły się masowe demonstracje, na które IDF (Israel Defence Forces – Siły Obronne Izraela) odpowiedziało ogniem. Wydarzenia te rozpoczęły Drugą Intifadę, która trwała aż do 2005 roku. W jej wyniku zginęło prawie 5 tysięcy Arabów. Izrael wykorzystał te wydarzenia jako pretekst do nielegalnego wybudowania ogromnego, ponad 700-kilometrowego muru, oddzielającego Zachodni Brzeg od terenów Izraela.
W kolejnych latach, Izrael nie odpuszczał. 19 lipca 2018 roku izraelski parlament przegłosował nową konstytucję, której 1. artykuł brzmi: “Korzystanie z prawa do samostanowienia narodowego w państwie Izrael jest zarezerwowane dla narodu żydowskiego”. W 2021 świat obiegły tragiczne informacje ze Strefy Gazy, którą Izrael bombardował w trakcie Ramadanu (święty miesiąc w religii muzułmańskiej), powodując śmierć ponad 250 cywili oraz wysiedlając kolejne 72 tys. Już wtedy, jeszcze pod sztandarami innych organizacji, działacze Czerwonych solidaryzowali się z Palestyną w demonstracjach, m.in. w Gdańsku i Wrocławiu. Jak pokazała przyszłość, nie był to nawet w połowie tak ciężki rok, jakim jest 2022.
26 listopada w Gdańsku Czerwoni Pomorze organizują demonstrację mającą zwrócić uwagę na sytuację Palestyńczyków i Palestynek. Link do wydarzenia w komentarzu. Niech żyje wolna Palestyna!
Część 2: Palestyna dziś

PIERWSZA POŁOWA 2022
Już w marcu 2022 r. do opinii publicznej dochodziły pierwsze doniesienia o nasilających się represjach Palestyńczyków ze strony Izraela. Tak jak w 2021, w okresie Ramadanu doszło do brutalnych ataków. Prawdziwym szokiem dla świata była śmierć Shireen Abu Akleh, palestyńskiej dziennikarki stacji Al Jazeera, która przez ponad 10 lat relacjonowała wydarzenia z regionu. 11 maja w Dżeninie została zabita, najprawdopodobniej przez izraelskiego żołnierza, pomimo noszenia na sobie kamizelki z napisem „PRESS”. Izrael do dziś odmawia dopuszczenia zagranicznych komisji śledczych do zbadania śmierci Shireen.
Szacuje się, że jeszcze przed październikiem Izrael oraz sprzymierzone z nim bojówki syjonistyczne dokonały ponad 500 ataków na Palestyńczyków, a śmierć poniosło ponad 170 osób. Wraz z końcem lata, dla tysięcy Palestyńczyków rozpoczął się okres ciężkich prac przy uprawie drzew oliwkowych. Syjoniści, nie przepuszczając tej okazji, postanowili regularnie niszczyć uprawy.
Jednak Palestyńczycy coraz silniej opierają się atakom. W mieście Nablus powstaje bojówka „Lion’s Den” – militarna organizacja, mająca na celu walkę z kolonializmem izraelskim i obronę Palestyny. Złożona jest głównie z młodych mężczyzn, wychowywanych w trakcie drugiej intifady i już po niej.
W październiku dochodzi do największych zbrodni na ludności palestyńskiej od wielu lat. Od początku tamtego miesiąca, aż po dzień pisania tego artykułu, na Zachodnim Brzegu i we Wschodniej Jerozolimie dochodzi bezustannie do brutalnych ataków wojska i bojówek Izraela. Niszczone są domy, cywili atakuje się gazami i kulami, osiedla najeżdżane są przez kolonizatorów, w szkołach bici są uczniowie i nauczyciele, a protestujących zamyka się masowo. Izrael tworzy warunki wojenne. Palestyńczycy postanawiają się bronić! Organizują wspólnie obrony swoich dzielnic, tworzą barykady i odpychają służby Izraelskie.
WSCHODNIA JEROZOLIMA
Jerozolima, miasto graniczące z Zachodnim Brzegiem, uznawane jest przez Izrael za stolicę tego państwa, mimo że większość państw świata uznaje za ich stolicę Tel Awiw. Dla syjonistów jest jednak bardzo ważne z perspektywy ideologicznej, by zdobyć w pełni Jerozolimę. Za prezydentury Donalda Trumpa, USA przeniosło nawet swoją ambasadę do Jerozolimy. Chociaż ogólnie w mieście większość stanowią obywatele Izraela, jego wschodnia część zajęta jest przez Palestyńczyków. Izraelowi bardzo zależy na wypędzeniu ich. Tych, których uda się wyrzucić, wpychają do obozu Shufat – getta, w którym zamkniętych jest 100 tysięcy ludzi.
8 października, w wyniku zabójstwa izraelskiego żołnierza przez jednego z mieszkańców Shufatu, cały obóz zostaje zamknięty i odcięty od dostępu do wody, jedzenia i prądu. 4 dni później społeczność wschodniej Jerozolimy protestuje przed obozem. 13 października wybucha strajk generalny w samym obozie. IDF odpowiada gazem pieprzowym i brudną wodą, łamiąc tym samym konwencję genewską. Itamar Ben-Gvir, izraelski polityk oraz lider nacjonalistycznej partii Kahane Hai grozi Arabom użyciem broni palnej. Dzień po rozpoczęciu strajku, Izrael obiecuje wycofać się z represjami. Jeszcze tego samego dnia wieczorem do nich wraca. 3 dni później Izraelski komitet ds. planowania miast potwierdza wdrożenie nowego planu, mającego wybudować kolejne dzielnice kolonizatorskie w Jerozolimie — tak, by równocześnie odcinać osiedla palestyńskie od Zachodniego Brzegu. W tym samym czasie, w innych dzielnicach, kolonizatorzy kontynuują ataki, by strachem zmusić Arabów do ucieczki.
NABLUS
11 października, w Nablus, jednym z największych arabskich miast regionu, grupa Lion’s Den dokonuje zamachu na izraelskiego żołnierza. Dzień później społeczność miasta masowo wychodzi na ulice, by solidaryzować się z zamkniętymi w obozie Shufat. Armia Izraela zamyka wszystkie drogi do miasta – rozpoczyna się oblężenie Nablus. W mieście oraz okolicach dochodzi do kolejnych morderstw ze strony armii. 20 października IDF otwiera ogień w stronę protestujących. Ataki nie ustają aż do dziś.
INNE MIASTA ZACHODNIEGO WYBRZEŻA
Hebron – 12 listopada IDF zabija protestującego 18-latka. 5 dni później armia atakuje uczniów wychodzących ze szkół.
Dżenin – w tym roku śmierć poniosło tam już 40 Palestyńczyków. 21 października izraelscy snajperzy zabijają 19-latka.
Betlejem – 19 października kolonizatorzy dźgają wolontariuszy pomagających Palestyńczykom w pracy. To jeden z wielu takich incydentów w tym roku.
STREFA GAZY
14 października odbywa się protest solidarnościowy ze społecznością Zachodniego Brzegu. Na przełomie października i listopada IDF wypycha marynarzy i rolników z mórz i pól. Utrudnia tym samym dostęp do jedzenia dla całej Gazy.
PODSUMOWANIE
Opisane wydarzenia to jedynie czubek góry lodowej. To jedynie wybrane przykłady, ukazujące nasilanie się represji ze strony Izraela. W Palestynie codziennie dochodzi do takich samych zbrodni. Każdego dnia umierają kolejni ludzie. Zainteresowanym polecamy regularne śledzenie stron internetowych WAFA News Agency Palestine oraz Al Jazeera.
Przed Palestyńczykami stoi wielkie wyzwanie. Walcząc o niepodległość, buntują się przeciwko jednej z największych sił militarnych świata, ochoczo wspieranej przez amerykański rząd i fundacje pozarządowe. Gdy zarządzane przez elity struktury Autonomii Palestyńskiej nie dają rady utrzymać porządku, lud Palestyny walczy coraz zacieklej o upragnioną wolność.
POLSKA TEŻ MOŻE POMÓC!
Chociaż wydaje się, że jesteśmy skazani na ciche obserwowanie tragicznych wydarzeń z Bliskiego Wschodu, my też możemy pomóc! Ogólnonarodowa akcja „BDS Movement” postuluje, by ruchy z całego świata próbowały wymusić na swoich rządach program dyplomatycznej walki z Izraelem – bojkotu, dezinwestycji i sankcji.
To właśnie dlatego, już 26 listopada w Gdańsku Czerwoni Pomorze organizują demonstrację, której celem jest zwrócenie uwagi na sytuację Palestyny i wprowadzenie do polskiej polityki postulatu walki dyplomatycznej z Izraelem! O wolność naszą i waszą!