Obchodzimy dziś Dzień Zwycięstwa nad faszyzmem. Dnia 8 maja 1945 roku III Rzesza Niemiecka podpisała akt kapitulacji, kończąc tym samym II wojnę światową na terenie Europy.
Tego dnia, wspólnymi siłami, wszystkie narody dotknięte koszmarem wojny, zadały ostateczny cios faszystowskim agresorom. Dzielnie walczyli Polacy, Ukraińcy, Rosjanie, Białorusini, Włosi, Jugosłowianie, Francuzi, Brytyjczycy, Amerykanie, Gruzini, Azerowie, Kazachowie, Tatarzy i wielu innych – nie zapominając o antyfaszystowsko nastawionych członkach narodu niemieckiego.
Wielu przez te 6 lat wojny poległo byśmy dostali i dostały drugą szansę, szansę na życie wolne od faszyzmu, na wyniesienie lekcji, na co powinniśmy być uczuleni, by historia już nigdy się nie powtórzyła.
Niestety, choćby dzisiejsze wydarzenia na Ukrainie pokazują, że faszyzm jest ideologią przebiegłą i co rusz ujawnia się w różnych odcieniach. Nie czym innym jak retoryką faszystowską przekonuje się rosyjskich żołnierzy o słuszności tej bezsensownej wojny. Nie czym innym jak retoryką faszystowską motywowane są wszelkie bestialstwa, których doświadcza w Ukrainie ludność cywilna. Nie czym innym jak retoryką faszystowską uzasadnia się umacnianie władzy putinowskiej kliki. Nie czym innym jak retoryką faszystowską uzasadnia się wybielanie, z kolei, batalionu Azow, jako tych, którzy “już nie są neonazistami bo sami tak powiedzieli”.
Tegoroczny Dzień Zwycięstwa, jako Czerwoni, dedykujemy całej klasie pracującej, niezależnie od pochodzenia, szczególnie tym proletariuszom i proletariuszkom, którzy cierpią w konfliktach zbrojnych, ponieważ w konfliktach cierpią wszyscy członkowie klasy pracującej, a nigdy choćby jeden kapitalista!
Wojna przeciwko wojnie!
Niech żyje suwerenny naród ukraiński! 🇺🇦
Niech żyje pokój!
Miejsce faszyzmu, kapitalizmu i imperializmu jest na śmietniku historii!
