Zaczęło się od kolejnego najazdu przez policję na bar “Stonewall Inn”. Miejsce spotkań towarzyskich osób LGBT+ w dzielnicy Greenwich Village. Dzielnicy Nowego Jorku, o której śmiało można powiedzieć, że była lewicowym tyglem młodzieży uczestniczącej w ruchach kontestacyjnych, feministycznych, antywojennych i antyrasistowskich. Otwarta na różnorodność i zabawę. Niestety nie do końca było tam bezpiecznie. Wszystko za sprawą nalotów policyjnych na tamtejsze bary za rządów lokalnego konserwatywnego burmistrza Johna Lindsaya, który szukał kozłów ofiarnych, aby wybić się w swojej kampanii i otrzymać reelekcję.